Film Jana Holoubka to poruszająca i trzymająca w napięciu historia Tomasza Komendy, skazanego w 2004 roku na karę 15 lat pozbawienia wolności. Jego historię śledziła cała Polska, a produkcja stara się podsumować te ważne i emocjonujące wydarzenia ostatnich osiemnastu lat, mimo że sprawa nie została nadal rozwiązana.
Tytułowy bohater znakomicie zagrany przez Piotra Trojana jest sympatycznym chłopakiem mieszkającym z dużą rodziną w małym mieszkaniu we Wrocławiu. Jego życie wywraca się do góry nogami, gdy zostaje oskarżony o gwałt i morderstwo piętnastolatki podczas sylwestra w Miłoszycach, miejscowości leżącej nieopodal Wrocławia. Dane jest nam zobaczyć cały proces zatrzymania i aresztowania Tomasza Komendy. Historia nie jest przedstawiona chronologicznie, nadaje to jej dużo dynamizmu i mimo braku porządku łatwo się zorientować co i kiedy się dzieje. Pojawiają się sceny symboliczne i metaforyczne, które jeszcze bardziej angażują emocjonalnie widza.
W filmie można zobaczyć również drastyczne sceny znęcania się nad Komendą przez innych więźniów. Sceny te bywają naprawdę przerażające, nie są one na pewno przeznaczone dla widzów o słabych nerwach. W pewnym momencie miałam wrażenie, że jest ich odrobinę za dużo.
W czasie gdy mężczyzna przebywa w więzieniu, jego matka, grana przez Agatę Kuleszę, stara się odwoływać gdzie tylko może, aby ktoś pomógł jej uniewinnić syna. Odwiedza go również w areszcie. Ich wspólne sceny są wzruszające, od razu czuć chemię między bohaterami. Nie muszą praktycznie nic mówić, a dany moment i tak będzie miał emocjonalny wydźwięk.
Kiedy kolejne apelacje nie przynoszą skutku i rodzina Komendy traci nadzieję, sprawą zaczyna zajmować się policjant Korejwo, który odkrywa, że dowody nie wskazują wcale na Tomasza Komendę. Ma on dylemat czy występować przeciwko swoim, jednak bo znalezieniu dowodów na niewinność Tomasza wraz z dwoma prokuratorami stara się udowodnić swoją tezę. Ostatecznie 15 marca 2018 sąd okręgowy we Wrocławiu z urzędu warunkowo zwolnił Komendę z odbycia kary, a dwa miesiące później oczyścił z zarzutów. Ubolewam nad tym, że kolejne śledztwo było streszczone jak tylko to możliwe, jednak wydaje się to oczywiste, ze względu na długość filmu.
Produkcja to naprawdę wzruszająca historia, od samego początku da się poczuć cierpienie głównego bohatera. Sceny spraw w sądzie zostały dobrze odwzorowane na podstawie oryginalnych nagrań z rozpraw. Znakomite role Piotra Trojana i Agaty Kuleszy zasługują na gromkie brawa. Jest to film, który również skłonił mnie do refleksji na temat tego, ile osób może powielać los Tomasza Komendy, tylko przez niedopatrzenia i błędy innych osób.
Film otrzymuje ode mnie ocenę:
8/10
Commentaires